Abstract
Celem artykułu jest ukazanie podstaw prawnych i przebiegu sporu prawnego między królami Polski a władcami Hiszpanii dotyczącego praw do neapolitańskiego dziedzictwa królowej Bony, na które składały się księstwa Bari i Rossano, majątek ruchomy oraz pożyczka udzielona przez Bonę królowi Hiszpanii w wysokości 430 tys. dukatów zabezpieczona na komorze celnej w Foggii (tzw. sumy neapolitańskie). Skomplikowany i trwający półtora wieku spór dynastyczny dokumentuje kilka tysięcy różnego typu źródeł rozsianych po archiwach całej Europy od Krakowa po Simancas i od Neapolu po Sztokholm. Część z nich, zwłaszcza z lat 1548–1572, została opublikowana w polskich i włoskich wydawnictwach źródłowych. Całość działań królów polskich w sprawie odzyskania spadku Bony nie doczekała się nowoczesnego opracowania, a jedynym pełnym opracowaniem jest popularnonaukowa książka Klemensa Kanteckiego wydana w 1881 r. Temat ten pojawiał się na marginesie w wielu pracach dotyczących Bony i Zygmunta Augusta, dziejów dyplomacji za ostatniego Jagiellona oraz w pracach dotyczących relacji polsko-hiszpańskich w XVI i XVII w. Punktem wyjścia analizy jest ustalenie sytuacji prawnej, w jakiej znajdowały się neapolitańskie posiadłości królowej w momencie podejmowania przez nią decyzji o wyjeździe z Polski. Na tym tle wskazano najważniejsze elementy gry dyplomatycznej, jaką Bona prowadziła z cesarzem Karolem V i królem Filipem II, oraz uwarunkowania jej powrotu do Bari. Śmierć królowej w listopadzie 1557 r. i jej testament, w którym księstwa Bari i Rossano zapisywała Filipowi II, a Zygmunt August dziedziczył jedynie dobra ruchome i sumy neapolitańskie, otworzyły nowy etap w dziejach sporu polsko-hiszpańskiego. Na potrzeby rokowań mających na celu odzyskanie całego spadku po matce Zygmunt August zbudował wyjątkowo rozległą i dobrze funkcjonującą sieć dyplomatyczną. Niepowodzenia w odzyskaniu Bari i Rossano spowodowały, że król zdecydował się na mediację cesarza w toczonym sporze z królem Hiszpanii. Arbitraż stwarzał dla Zygmunta Augusta nową sytuację prawną i modyfikował sposób i zakres działania. Wydaje się, że król nie do końca uświadamiał sobie, w jak skomplikowany labirynt prawno-administracyjny wprowadza sprawę spadku po matce i wkracza w świat odmiennych obyczajów i mentalności. Ostatecznie królowi udało się odzyskać jedynie część majątku ruchomego i zachować prawo do sum neapolitańskich, które wraz ze śmiercią Anny Jagiellonki przeszły na własność Rzeczypospolitej. W konsekwencji kolejni królowie elekcyjni aż do czasu wojny o sukcesję hiszpańską zabiegali w Madrycie i Neapolu o regularną wypłatę odsetek z sum neapolitańskich.