Abstract
W świadomości społecznej religie politeistyczne uchodzą za „mniej dojrzałe” niż inne typy religijności. Również w starszych opracowaniach naukowych można napotkać przyjmowaną wprost gradację religii, która sytuuje wielobóstwo niżej niż monoteizm. Uznawanie istnienia wielu bogów jest jednak nieracjonalne tylko z perspektywy teologii monoteistycznej i wizji świata przyjętej pod jej wpływem. W rzeczywistości z wierzeń politeistycznych można wyabstrahować ciekawe założenia metafizyczne, są one zdolne również do wytworzenia bogatej, racjonalnej teologii. W artykule postaram się obronić politeizm przed zarzutami dotyczącymi jego filozoficznej jałowości. Najpierw spróbuję zdiagnozować błędy w powszechnej interpretacji wielobóstwa, następnie przedstawię różnice w mono- i politeistycznym rozumieniu pojęcia boga, by ostatecznie przedstawić możliwe strategie uzasadnienia wiary w osobowy i intencjonalny charakter bogów.